Coraz więcej Polaków nienawidzi pracy, co pokazuje raport Gallupa i analiza BambooHR - zadowolenie z pracy spadło do najniższego poziomu od początku 2020 roku.
Kluczowe wnioski:- Inflacja zjada podwyżki, a nowi pracownicy są najmniej zadowoleni z pracy.
- Praca hybrydowa i zdalna osłabia relacje, co wpływa na samopoczucie.
- Oczekiwania pracowników wzrosły, a firmy ich nie spełniają.
- Brak bezpośrednich kontaktów powoduje utratę poczucia wspólnoty.
- Poczucie zdrady po odejściu od obietnicy pracy zdalnej.
Co groźnego pracownikom?
Coraz więcej pracowników raportuje negatywne emocje w pracy. Niezadowolenie i stres rosną w zastraszającym tempie. Pracownicy czują się źle traktowani, wykorzystywani i niedoceniani. Brak szacunku ze strony pracodawców boli ich najbardziej.
Z danych raportu Gallupa wynika, że aż 68% pracowników w USA jest złych, zestresowanych lub zniechęconych swoją pracą. To rekordowy wynik, gorszy nawet niż podczas pandemii COVID-19.
Dlaczego tak się dzieje?
Można wskazać kilka powodów takiej sytuacji. Po pierwsze rosnąca inflacja, która zjada podwyżki płac. Pracownicy nie odczuwają realnego wzrostu wynagrodzeń, więc czują się oszukani.
Po drugie zmieniły się oczekiwania pracowników co do relacji i atmosfery w pracy. Chcą być traktowani podmiotowo, a pracodawcy tego nie rozumieją.
W efekcie rozczarowanie i poczucie braku szacunku windują poziom stresu. To prosta droga do wypalenia zawodowego.
Negatywne emocje coraz częstsze
Negatywne emocje pracowników nie biorą się znikąd. Mają konkretne źródła, które warto poznać i zrozumieć.
Jak pokazują badania, kluczowe znaczenie mają relacje w miejscu pracy. Kiedy brakuje wzajemnego zrozumienia, szacunku i zaangażowania ze strony przełożonych i współpracowników, rośnie poziom stresu i frustracji.
Co gorsza, w czasach pandemii wiele osób przeniosło się na pracę zdalną bądź hybrydową. Widać wyraźnie, że utrudnia to budowanie dobrych relacji i poczucia wspólnoty. Telekonferencje to za mało.
Pracownicy czują się osamotnieni i niezrozumiani. Tęsknią za bezpośrednim kontaktem z ludźmi. Bez tego trudno czuć satysfakcję z pracy.
Jak temu zaradzić?
Przede wszystkim pracodawcy muszą zrozumieć, że dobre samopoczucie pracowników przekłada się na efektywność całej firmy. Niezadowoleni i zestresowani ludzie po prostu gorzej pracują.
Konieczne są działania budujące kulturę organizacyjną opartej na szacunku, zaufaniu i trosce o pracownika. Innymi słowy - więcej człowieczeństwa w miejscu pracy.
Czytaj więcej: Jak zwiększyć swoje zarobki przed Bożym Narodzeniem? Sekret chowa się w stroju Mikołaja!
Nowi pracownicy na celowniku
Nowo zatrudnieni pracownicy to grupa, która często czuje się najgorzej w pracy. Jest to dość zaskakujące, gdyż zwykle na początku panuje entuzjazm i optymizm.
Jednak obecnie, w dobie inflacji i rozczarowań, nowi pracownicy są bardziej niezadowoleni niż starsi stażem. Dzieje się tak z kilku powodów.
Główne źródła problemów
- Inflacja - podwyżki płac nie nadążają za wzrostem cen
- Puste obietnice pracodawców wobec benefitów i możliwości rozwoju
- Słabe wdrożenie przez niezaangażowanych współpracowników
Te czynniki skutecznie odbierają motywację i chęć działania. Efekt "miesiąca miodowego" znika bardzo szybko.
2022 rok | 2023 rok |
62% zadowolonych | 23% zadowolonych |
Jak widać w tabeli, satysfakcja nowo zatrudnionych spadła dramatycznie w ciągu zaledwie roku. Pracodawcy muszą to zmienić, inaczej będą mieli problem z utrzymaniem pracowników.
Ludzkiej więzi już nie ma?
Kolejnym powodem rosnącego niezadowolenia pracowników jest osłabienie relacji międzyludzkich, zwłaszcza w środowisku pracy zdalnej i hybrydowej.
Okazuje się, że ekran komputera to zbyt mało, by budować dobre więzi w zespole. Ludzie potrzebują bezpośrednich kontaktów, rozmów przy kawie czy wspólnych wyjść firmowych.
Tymczasem wirtualni współpracownicy często ignorują nowego kolegę i nie są zainteresowani integracją. Tłumaczą, że nie mają na to czasu między zadaniami. W efekcie nowi czują się niezrozumiani i osamotnieni.
Porażające skutki
To wszystko prowadzi do poważnych konsekwencji. Badania wskazują, że:
- 68% pracowników odczuwa większy stres przez pracę zdalną
- 62% skarży się na gorsze relacje ze współpracownikami
- 23% rozważa zmianę pracy z tego powodu
Jak widać, jest to palący problem dla wielu firm. Wymaga on pilnych działań, jeśli nie chcą stracić pracowników.
Zdalna praca zmieniła wszystko
Wreszcie warto wspomnieć o tym, jak bardzo praca zdalna zmieniła oczekiwania pracowników. Po 2 latach pandemii trudno z niej zrezygnować.
Kiedy pracodawca nakazuje nagle powrót do biura, pracownicy czują się rozczarowani i zawiedzeni. Mają poczucie, że łamie się wobec nich umowę i narusza ich dobro.
Wielu wydało przecież własne pieniądze na przystosowanie domu do pracy zdalnej. Czują się oszukani, gdy nagle trzeba wrócić do biurka w open space.
Pracownicy często używają mocnych słów "czujemy się zdradzeni". To pokazuje skalę rozczarowania decyzjami pracodawców.
Kompromis i empatia przede wszystkim
W tej sytuacji kluczowe jest znalezienie kompromisu pomiędzy potrzebami pracowników i firmy. Nie można traktować pracy zdalnej jako przysługi, którą się z dnia na dzień odbiera.
Konieczna jest rozmowa, wyjaśnienie powodów i okazanie empatii. Tylko to pozwoli zminimalizować negatywne emocje po obu stronach.
Zawiedzione oczekiwania firm
Na koniec warto spojrzeć na problem z punktu widzenia pracodawców. Okazuje się bowiem, że również po ich stronie narasta frustracja.
Firmy przyciągały pracowników obietnicami benefitów, pracy zdalnej i ciekawych projektów. Jednak w warunkach kryzysu trudno to realizować. Stąd poczucie niespełnionych obietnic.
Co gorsza, okazało się że wydajność w trybie zdalnym nie jest tak wysoka jak oczekiwano. W efekcie pracodawcy chcą powrotu do biur.
Jak to naprawić?
Z pewnością potrzebny jest uczciwy dialog i zrozumienie argumentów obu stron. Tylko to pozwoli zbudować kompromis akceptowalny zarówno przez pracowników jak i pracodawców.
Kluczowe jest też okazanie empatii i cierpliwości. Frustracja zrodziła się z obu stron na skutek trudnych do przewidzenia okoliczności.
Teraz konieczna jest mądra reakcja i poszukiwanie rozwiązań. Tylko w ten sposób możliwe będzie odbudowanie motywacji i zaangażowania w firmach.