Energię w 2024 roku wyjaśnia minister finansów. Andrzej Domański wskazuje, że ceny energii elektrycznej i gazu pozostaną zamrożone tylko do 30 czerwca 2024 roku. Ustawa wprowadza limity zużycia energii, do których będą obowiązywać niższe stawki. Powyżej tych limitów ceny wzrosną. Podobne zasady będą dotyczyć firm, samorządów i innych podmiotów. Dodatkowo regulacji podlegać będzie cena ciepła sieciowego.
Ustawa ogranicza ceny energii
Nowelizacja ustawy o wsparciu odbiorców energii elektrycznej i gazu wprowadza szereg rozwiązań mających na celu ograniczenie wzrostu cen energii. Głównym mechanizmem jest zamrożenie cen prądu i gazu do 30 czerwca 2024 roku. Oznacza to, że przez pierwsze półrocze przyszłego roku rachunki za energię nie powinny drastycznie wzrosnąć.
Jednak zamrożenie cen nie będzie obowiązywać bez ograniczeń. Ustalone zostały limity zużycia energii elektrycznej i gazu, w ramach których będą obowiązywać niższe, regulowane ceny. Dopiero po przekroczeniu tych limitów odbiorcy zapłacą wyższe stawki, ustalone przez rynek.
Limity zużycia chronią odbiorców
Limity rocznego zużycia energii elektrycznej zostały określone dla gospodarstw domowych na poziomie 1,5 MWh. Dla osób z niepełnosprawnościami limit ten wyniesie 1,8 MWh, a dla rolników i rodzin wielodzietnych – 2 MWh. W ramach tych limitów odbiorcy będą rozliczani według stawek nie wyższych niż 412 zł za MWh.
Z kolei dla małych i średnich firm limitów zużycia energii elektrycznej nie będzie. Przedsiębiorcy również skorzystają z maksymalnej stawki 693 zł/MWh przez pierwsze sześć miesięcy 2024 roku.
Stawki za przekroczenie limitów
Po przekroczeniu limitów rocznego zużycia energii elektrycznej odbiorcy indywidualni oraz podmioty wrażliwe, takie jak szkoły czy szpitale, będą rozliczani według maksymalnej stawki 693 zł/MWh. Będzie to zatem prawie 70% wzrost ceny w porównaniu do stawek obowiązujących w ramach limitów.
Podobna zasada obowiązywać będzie w przypadku cen gazu. Dla gospodarstw domowych ustalono maksymalną cenę na poziomie 200 zł/MWh. Przedsiębiorstwa gazownicze będą jednak mogły oferować niższe stawki w taryfach dla swoich klientów.
Odbiorcy ciepła sieciowego również z ochroną
Nowelizacja ustawy przedłuża także system ochrony dla odbiorców ciepła sieciowego. Zostaną utrzymane maksymalne ceny ciepła dla gospodarstw domowych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych czy podmiotów użyteczności publicznej. Mechanizm ten ma funkcjonować do końca 2023 roku z możliwością przedłużenia.
Czytaj więcej: Czy Europejskie usługi stoją na krawędzi recesji pomimo lepszego wyglądu?
Zasady dla samorządów i firm
Oprócz gospodarstw domowych, z zamrożonych cen energii elektrycznej skorzystają również samorządy, małe i średnie przedsiębiorstwa, podmioty wrażliwe takie jak szkoły, szpitale czy instytucje kultury. Dla tych odbiorców również zostanie zastosowana maksymalna stawka 693 zł/MWh.
„Wprowadzone mechanizmy mają chronić Polaków przed gwałtownym wzrostem cen energii i stabilizować sytuację gospodarstw domowych” – powiedział minister finansów Andrzej Domański.
Resort finansów nie wyklucza możliwości przedłużenia regulacji cen energii na drugie półrocze 2024 roku, jeśli sytuacja na rynku energetycznym nie ulegnie poprawie. Na razie jednak nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie.
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem zasady zamrożenia cen energii, które zostały wprowadzone nowelizacją odpowiedniej ustawy. Przedstawiłem limity zużycia prądu i gazu, które będą obowiązywać w 2024 roku. Wyjaśniłem, że w ramach tych limitów odbiorcy indywidualni i biznesowi będą płacić niższe, regulowane stawki za energię.
Wskazałem również, jakie maksymalne ceny za energię elektryczną i gaz będą obowiązywać po przekroczeniu limitów zużycia. Są to stawki wyższe niż te regulowane, ale nadal zostały one zamrożone na pewnym poziomie, aby złagodzić podwyżki.
Ponadto napisałem o objęciu regulacją cen także ciepła sieciowego oraz o zasadach dotyczących samorządów i przedsiębiorstw. Wyjaśniłem, że wszystkie te rozwiązania mają na celu ochronę odbiorców energii przed gwałtownym wzrostem rachunków w pierwszej połowie 2024 roku.
Na koniec zaznaczyłem, że rząd nie wyklucza przedłużenia mrożenia cen energii po 30 czerwca 2024 roku, jeśli tylko sytuacja na rynku energetycznym nadal będzie niepewna i niestabilna.