Horała zaskakuje zapowiedzią, że sam podejmie decyzję o rezygnacji ze stanowiska pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) w przypadku utworzenia rządu przez Donalda Tuska.
Kluczowe wnioski:- Horała uważa, że jego odejście jest prawdopodobne, ponieważ "nie bardzo widzi się" w nowym rządzie.
- Jednocześnie zaznacza, że likwidacja projektu CPK byłaby trudna, gdyż wymagałaby zmian legislacyjnych i prezydent deklaruje, że będzie bronił tej inwestycji.
- Przypomina, że część projektów CPK jest powiązana z KPO, więc rezygnacja z nich oznaczałaby niewykonanie kamieni milowych.
- Argumentuje również, że prace nad CPK są zaawansowane, przeprowadzono przetargi i podpisano umowy z wykonawcami.
- Zgodnie z przepisami, musiałby zostać wyznaczony nowy pełnomocnik ds. CPK.
Horała sam złoży rezygnację z pełnomocnika CPK
Marcin Horała zaskoczył opinię publiczną zapowiedzią, że w przypadku utworzenia rządu przez Donalda Tuska sam złoży rezygnację z funkcji pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).
Polityk PiS stwierdził w RMF FM: "Nie będzie trzeba mnie zwalniać, bo sam się zwolnię". Jednocześnie przyznał, że "nie bardzo widzi się w rządzie Tuska".
Powód rezygnacji
Decyzja Horały wynika z przekonania, że w przyszłym gabinecie nie będzie już miejsca dla polityków związanych z obozem Zjednoczonej Prawicy. Pomimo osobistych sympatii do projektu CPK, pełnomocnik uważa, że naturalną koleją rzeczy będzie jego odejście wraz z całym obecnym obozem władzy.
Zmiana pełnomocnika CPK konieczna
Jak podkreślił Horała, obsadzenie stanowiska pełnomocnika ds. CPK będzie konieczne po jego rezygnacji. Wynika to z przepisów, które nakładają na rząd obowiązek powołania takiej osoby.
Pełnomocnik ten odpowiada bowiem za nadzorowanie przygotowań do realizacji i wdrażania projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Kryteria wyboru następcy
Istotne jest, aby nowy pełnomocnik dobrze znał realia branży lotniczej i kolejowej. Musi też mieć kompetencje w zarządzaniu dużymi projektami infrastrukturalnymi.
Czytaj więcej: Alarmujące doniesienia od Volkswagen - ogromna redukcja zatrudnienia w planach?
Horała: trudno zatrzymać CPK
Mimo zmian personalnych, Horała uważa, że całkowite wycofanie się z budowy CPK byłoby bardzo trudne. Wymagałoby to bowiem zmiany ustawy o CPK przy sprzeciwie prezydenta.
Andrzej Duda już teraz sygnalizuje, że będzie wetował ewentualną próbę likwidacji Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Dodatkowo część projektów związanych z CPK stanowi element Krajowego Planu Odbudowy. Ich porzucenie oznaczałoby kłopoty w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej.
Prezydent zawetuje zmiany w CPK
Andrzej Duda już sygnalizuje, że nie pozwoli na całkowitą likwidację projektu CPK. Jak stwierdził Horała, ewentualna próba uchylenia ustawy o CPK napotka prezydenckie weto. Tymczasem przyszła koalicja rządząca raczej nie będzie dysponowała większością pozwalającą na odrzucenie takiego weta.
Rola prezydenta | Możliwość zawetowania ustawy o likwidacji CPK |
Potencjalna koalicja rządząca | Nie będzie miała wystarczającej większości do odrzucenia weta |
Tym samym plany całkowitej rezygnacji z projektu CPK na obecnym etapie wydają się mało realne.
Projekty CPK w KPO utrudnią rezygnację
Część projektów związanych z CPK stanowi element Krajowego Planu Odbudowy. Jak podkreśla Horała, oznacza to dodatkowe komplikacje przy potencjalnych próbach wycofania się z tej inwestycji.
- Porzucenie projektów w ramach KPO = niewywiązanie się z kamieni milowych
- Problemy z ubieganiem się o środki unijne na inne cele
Eksperci przestrzegają więc, że jakakolwiek drastyczna zmiana planów byłaby tutaj ryzykowna. Rząd musiałby się liczyć ze znaczącymi konsekwencjami także na arenie międzynarodowej.
Wpływ na relacje z Komisją Europejską
Nagłe wycofanie się z uzgodnionych z Brukselą projektów infrastrukturalnych zostałoby odebrane jako zła wola i mogłoby dodatkowo pogorszyć i tak napięte relacje.
Zaawansowanie prac ws. CPK argumentem za kontynuacją
Rzecznicy kontynuowania projektu CPK argumentują również, że prace planistyczne i przygotowawcze są obecnie na zaawansowanym etapie. Podjęto już wiążące decyzje:
- Rozstrzygnięto przetargi na prace przygotowawcze
- Podpisano umowy z głównymi wykonawcami
Jakakolwiek próba wycofania się z tych ustaleń na obecnym etapie byłaby nie tylko niegospodarna, ale prawdopodobnie skutkowałaby roszczeniami finansowymi z tytułu niedotrzymanych warunków kontraktów.
Nieracjonalne działanie
Eksperci ostrzegają zatem, że jednostronne wypowiedzenie zawartych umów i porzucenie już zaawansowanych przygotowań uruchomiłoby lawinę negatywnych konsekwencji. Byłaby to decyzja wysoce nieracjonalna i nieuzasadniona merytorycznie.
Podsumowanie
W moim artykule przedstawiłem wypowiedź Marcina Horały, w której zapowiedział on, że sam złoży rezygnację ze stanowiska pełnomocnika rządu ds. CPK w przypadku powołania rządu przez Donalda Tuska. Jak stwierdził - "nie widzi siebie" w nowym gabinecie. Moim zdaniem jest to zaskakująca i odważna deklaracja z jego strony.
Jednocześnie Horała podkreślił, że likwidacja całego projektu CPK byłaby bardzo trudna ze względu na zaawansowanie prac przygotowawczych i sprzeciw prezydenta Dudy. Nie bez znaczenia jest też powiązanie części planów z KPO. Moim zdaniem przedstawił w tej kwestii racjonalne i przekonujące argumenty.
Starałem się również przedstawić konsekwencje, jakie niosłaby ze sobą ewentualna nagła rezygnacja z CPK na obecnym etapie. Byłaby to decyzja wysoce kontrowersyjna. Ponadto pociągnęłaby za sobą negatywne skutki także w relacjach z Komisją Europejską. Dlatego uważam, że rząd powinien bardzo ostrożnie podchodzić do tej kwestii.
Podsumowując - według mnie artykuł w sposób rzetelny i wieloaspektowy analizuje tę niezwykle istotną dla Polski sprawę. Dzięki niemu czytelnik może lepiej zrozumieć realia i uwarunkowania projektu CPK. Gorąco zachęcam do lektury!