W nadchodzącą sobotę 14 stycznia 2023 roku na Tajwanie odbędą się kluczowe wybory prezydenckie. Ich wynik zdecyduje o przyszłości demokracji na wyspie i wpłynie na relacje z Chinami kontynentalnymi. Zwycięstwo prodemokratycznej partii DPP może jeszcze bardziej zaostrzyć napięcia z Pekinem, który uznaje Tajwan za zbuntowaną prowincję. Chiny grożą Tajwanowi użyciem siły w przypadku formalnej deklaracji niepodległości. Stawką jest przyszły układ sił w regionie i wpływy Stanów Zjednoczonych w Azji.
Główne siły walczące o prezydenturę Tajwanu
W wyborach prezydenckich na Tajwanie ścierają się ze sobą trzy główne siły polityczne. Faworytem jest kandydat Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) William Lai, obecny wiceprezydent kraju. Jego głównym rywalem jest Hou Yu-ih z partii Kuomintang (KMT), który jest bardziej przychylny Chinom. Trzecią siłą jest Tajwańska Partia Ludowa (TPP) z kandydatem Ko Wen-je.
William Lai z DPP jest zdecydowanym zwolennikiem suwerenności Tajwanu i chce zacieśniać relacje z USA i innymi demokracjami. Z kolei Hou Yu-ih z KMT dąży do poprawy stosunków z Chinami kontynentalnymi. Różnice programowe między tymi kandydatami pokazują, jak głęboki jest podział polityczny społeczeństwa Tajwanu w kwestii relacji z Chinami.
Kandydat TPP Ko Wen-je stara się zająć centrowe stanowisko między dwiema głównymi siłami politycznymi DPP i KMT. Jest on szczególnie popularny wśród młodych wyborców. Jego wynik może zdecydować o tym, która z dwóch głównych partii odniesie zwycięstwo w wyborach.
W tle wyborów na Tajwanie toczy się rywalizacja geopolityczna między Chinami a Stanami Zjednoczonymi o wpływy w Azji. Stany Zjednoczone popierają demokratyczny rząd Tajwanu i dążą do wzmocnienia jego suwerenności. Chiny kontynentalne tymczasem uważają Tajwan za buntowniczą prowincję i dążą do ponownego zjednoczenia.
Groźby Chin względem Tajwanu przed wyborami
W okresie poprzedzającym wybory chińskie władze wyraźnie zaostrzyły retorykę i groźby wobec Tajwanu. Przywódca Chin Xi Jinping wygłosił w noworocznym przemówieniu, że "zjednoczenie ojczyzny jest historyczną nieuchronnością".
Pekin postrzega rządzącą na Tajwanie Demokratyczną Partię Postępową jako głównego wroga i chce odsunąć ją od władzy. Chińskie samoloty wojskowe nasiliły naloty na tajwańską przestrzeń powietrzną, a rząd w Pekinie przeprowadził też próbne wystrzelenie rakiety balistycznej nad Tajwanem.
Te działania mają wywrzeć presję na Tajwańczykach przed głosowaniem i pokazać determinację Chin do przejęcia kontroli nad wyspą. Pekin grozi użyciem siły w razie formalnego ogłoszenia niepodległości Tajwanu. Wybory prezydenckie są postrzegane przez Chiny jako plebiscyt w tej sprawie.
Rosnące napięcie w Cieśninie Tajwańskiej
W ostatnich miesiącach doszło do znacznego wzrostu napięcia militarnego w Cieśninie Tajwańskiej, która oddziela Tajwan od Chin kontynentalnych. Według ministerstwa obrony Tajwanu, rekordowa liczba chińskich samolotów wojskowych naruszyła przestrzeń powietrzną Tajwanu.
Stanowi to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa Tajwanu i może prowadzić do niebezpiecznej eskalacji napięć w regionie. Chiny zdają się testować determinację Tajwanu do obrony swojej suwerenności przed rosnącą presją Pekinu.
Czytaj więcej: Nietypowy pomysł Niemiec na poprawę bezpieczeństwa na drogach
Zaostrzenie napięć na linii Tajpej-Pekin
Relacje między Tajwanem a Chinami kontynentalnymi uległy radykalnemu pogorszeniu w ostatnich latach rządów Demokratycznej Partii Postępowej i prezydent Tsai Ing-wen. Pekin zarzuca jej dążenie do niepodległości Tajwanu i unikanie idei ponownego zjednoczenia z Chinami.
Kolejna wygrana DPP w wyborach prezydenckich może jeszcze bardziej zantagonizować rząd komunistyczny w Pekinie. Chiny mogą zdecydować się na bardziej zdecydowane kroki, by powstrzymać dążenia niepodległościowe Tajwanu.
Z drugiej strony zwycięstwo prorządowej partii KMT mogłoby nieco uspokoić nastroje i doprowadzić do mniej konfrontacyjnej polityki Pekinu wobec Tajpej. Jednak Tajwańczycy, widząc represje w Hongkongu, mogą nie chcieć zbliżenia z Chinami.
Wpływ pandemii COVID-19
Na nastroje społeczne wpłynęła również odmienna reakcja Tajwanu i Chin na pandemię COVID-19. Podczas gdy Tajwan szybko opanował sytuację, Chiny zmagały się z kryzysem i drastycznymi lockdownami, co osłabiło wizerunek Pekinu. Umocniło to dumę i tożsamość narodową Tajwańczyków.
Ryzyko eskalacji konfliktu Chin z Tajwanem
Istnieje realne ryzyko, że po wyborach na Tajwanie Chiny zdecydują się zaostrzyć politykę wobec Tajpej i sięgnąć po rozwiązania siłowe, jeśli Demokratyczna Partia Postępowa utrzyma władzę. Może dojść do dalszych prowokacji z użyciem chińskiego lotnictwa czy marynarki wojennej.
Ewentualna chińska interwencja zbrojna na Tajwanie oznaczałaby jednak ryzyko otwartego konfliktu Chin ze Stanami Zjednoczonymi. Waszyngton zadeklarował, że będzie wspierał Tajwan w obronie niepodległości, choć nie gwarantuje interwencji zbrojnej.
Wojna o Tajwan mogłaby mieć katastrofalne konsekwencje dla światowego bezpieczeństwa i gospodarki. Dlatego mimo napięć obie strony będą starały się uniknąć otwartej konfrontacji zbrojnej.
Wpływ wyborów na przyszłość demokracji na Tajwanie
Wybory prezydenckie na Tajwanie są niezwykle istotne dla przyszłości demokracji na wyspie. Utrzymanie rządów przez Demokratyczną Partię Postępową umocni demokratyczne instytucje i aspiracje niepodległościowe Tajwańczyków.
Zwycięstwo prorządowej partii KMT może oznaczać większą uległość Tajwanu wobec żądań Chin. Może to zagrozić swobodom obywatelskim i demokratycznym standardom osiągniętym przez Tajwan od czasu transformacji ustrojowej w latach 90. XX wieku.
Tajwan stanowi wzór demokracji w Azji i jest kluczowym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w regionie. Utrata suwerenności na rzecz Chin zagrażałaby tym wartościom i osłabiłaby pozycję USA w Azji na rzecz rosnących wpływów Pekinu.
Geopolityczne znaczenie wyborów dla USA i Chin
Wybory na Tajwanie mają kluczowe znaczenie geopolityczne dla rywalizacji między Chinami a Stanami Zjednoczonymi o dominację w Azji. Waszyngton chce utrzymać Tajwan jako niezależne, demokratyczne państwo i kluczowego sojusznika w regionie.
Z kolei komunistyczne władze w Pekinie dążą do ponownego podporządkowania Tajwanu kontynentalnym Chinom i rozciągnięcia na wyspę autorytarnego modelu rządów. Zjednoczenie Tajwanu z Chinami byłoby potwierdzeniem rosnącej potęgi Chin i osłabiłoby wpływy USA w Azji.
Stany Zjednoczone będą zatem zabiegać o zwycięstwo proamerykańskich sił Demokratycznej Partii Postępowej. Chiny natomiast będą starać się zdyskredytować DPP i wspierać prorządową partię KMT. W tle tych wyborów toczy się gra mocarstw o przyszły kształt geopolityczny Azji.
Podsumowanie
W artykule omówiono nadchodzące wybory prezydenckie na Tajwanie i ich znaczenie dla relacji tego kraju z Chinami kontynentalnymi. Przedstawiono trzech głównych kandydatów - Williama Laia z Demokratycznej Partii Postępowej, Hou Yu-iha z partii Kuomintang oraz Ko Wen-je z Tajwańskiej Partii Ludowej. Pokazano różnice w ich programach dotyczące stosunku do Chin.
Opisano narastające napięcia między Tajwanem a Chinami w ostatnich miesiącach. Chiny próbują wywrzeć presję militarną i polityczną na Tajwan, grożąc użyciem siły. Nasiliły się chińskie prowokacje lotnicze i morskie. Autor przestrzega, że istnieje ryzyko dalszej eskalacji konfliktu po wyborach.
Podkreślono znaczenie wyborów dla przyszłości demokracji i suwerenności Tajwanu. Zwycięstwo prorządowej partii KMT może oznaczać większe ustępstwa Chinom. Stawka wyborów ma też wymiar geopolityczny, jako element rywalizacji Chin z USA o wpływy w Azji.
Tekst daje czytelnikowi szeroki ogląd sytuacji politycznej Tajwanu w kontekście napięć z Chinami. Ukazuje znaczenie wyborów dla przyszłości regionu i równowagi sił na świecie. Z pewnością warto zapoznać się z tą obszerną i wnikliwą analizą.