Korzystny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów frankowych może mieć istotny wpływ na sytuację wielu Polaków. Orzeczenie dotyczy kwestii naliczania odsetek oraz terminów przedawnienia roszczeń, co bezpośrednio przekłada się na finanse zarówno kredytobiorców, jak i banków.
Kluczowe wnioski:- Z wyroku mogą skorzystać osoby posiadające kredyty we frankach szwajcarskich.
- Banki będą zachęcane do zawierania ugód z kredytobiorcami.
- Roszczenia banków mogą okazać się przedawnione, co oznacza brak możliwości odzyskania pieniędzy.
- Możliwe są roszczenia frankowiczów wobec Skarbu Państwa z tytułu strat finansowych.
- Orzeczenie wzmacnia ochronę praw konsumentów.
O co chodzi w wyroku TSUE
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał 7 grudnia 2022 roku wyrok w sprawie dotyczącej kredytów frankowych w Polsce. Orzeczenie odnosi się do kwestii zasad naliczania odsetek oraz terminów przedawnienia roszczeń banków. Ma ono istotne znaczenie zarówno dla kredytobiorców frankowych, jak i dla sektora bankowego.
Z wyroku wynika, że polskie przepisy prawa i ich interpretacja przez niektóre sądy są niezgodne z prawem Unii Europejskiej. TSUE stwierdził, że konsumenci są chronieni dyrektywą 93/13/EWG i z tego powodu ich roszczenia oraz naliczanie odsetek nie może być uzależnione od składania dodatkowych oświadczeń.
Kluczowe tezy wyroku
Najważniejsze tezy przedstawione w wyroku TSUE to:
- Nie można uzależniać praw konsumentów od składania przez nich dodatkowych oświadczeń,
- Klienci banków korzystają z ochrony prawa UE i nie muszą składać żadnych dodatkowych dokumentów, aby z niej skorzystać,
- Bieg terminu przedawnienia i naliczania odsetek nie może być uzależniony od takich oświadczeń.
Oznacza to, że część dotychczasowych orzeczeń sądów w Polsce naruszała prawo UE. Wyrok wzmacnia pozycję konsumentów kosztem sektora bankowego.
Kiedy naliczane są odsetki dla frankowiczów
Kluczową kwestią poruszoną w wyroku TSUE był problem naliczania odsetek w przypadku kredytów frankowych uznanych za nieważne. Z interpretacji niektórych sądów i banków wynikało, że odsetki za opóźnienie należą się konsumentom dopiero od daty złożenia przez nich oświadczenia o skutkach nieważności umowy.
Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że odsetki muszą być naliczane od samego początku, bez uzależniania tego od dodatkowych dokumentów. Oznacza to znaczne korzyści finansowe dla frankowiczów.
Z wyroku TSUE wynika, że bieg terminu przedawnienia i naliczania odsetek dla konsumentów nie może być uzależniony od składania przez nich dodatkowych oświadczeń.
W praktyce zatem odsetki będą naliczane już od pierwszej reklamacji lub pozwu złożonego przez klienta banku posiadającego kredyt frankowy. Im dłużej proces się ciągnie, tym większa będzie kwota odsetek za opóźnienie.
Czytaj więcej: Czy Prezes Glapiński pozostanie niezastąpiony? Nadchodzi burzliwy czas dla Opozycji i NBP
Czego nie rozstrzygnął wyrok TSUE
Choć orzeczenie TSUE mocno akcentuje ochronę konsumentów, to jednak nie rozstrzyga wszystkich wątpliwości związanych z frankowymi sporami.
Jak podkreślił w swoim komunikacie Związek Banków Polskich, Trybunał nie odniósł się do kwestii terminów przedawnienia roszczeń banków. Nie wskazał także momentu, od którego należy liczyć odsetki dla konsumentów.
Kwestie rozstrzygnięte przez TSUE | Nierozstrzygnięte zagadnienia |
- Brak konieczności składania oświadczeń przez konsumentów | - Termin przedawnienia roszczeń banków |
- Ochrona praw konsumenta wynikająca z przepisów UE | - Moment rozpoczęcia naliczania odsetek dla klientów |
Oznacza to, że te kluczowe zagadnienia pozostawiono do rozstrzygnięcia polskim sądom. A te - jak podkreślają banki - dotychczas orzekały w tym zakresie raczej korzystnie dla sektora finansowego.
Dlaczego banki chcą zawierać ugody
Mimo że wyrok TSUE nie rozstrzygnął wszystkich wątpliwości, to jego konsekwencje mogą być bardzo niekorzystne dla banków. Wynika to z kilku powodów:
- Roszczenia banków mogą okazać się przedawnione, uniemożliwiając odzyskanie pieniędzy,
- Frankowicze będą mogli dochodzić wyższych kwot odsetek za opóźnienie,
- Orzeczenie zachęci kolejnych konsumentów do wytaczania procesów bankom.
Te czynniki powodują, że sektor bankowy może mieć problemy z odzyskaniem wypłaconego kapitału kredytowego. Dlatego banki będą zapewne bardziej skłonne do zawierania ugód z frankowiczami, które pozwolą uniknąć długotrwałych i kosztownych sporów sądowych.
Korzyści dla frankowiczów z wyroku
Największymi beneficjentami omawianego orzeczenia TSUE są konsumenci posiadający kredyty we frankach szwajcarskich. Mogą oni liczyć na szereg korzyści.
Po pierwsze, ich roszczenia finansowe wobec banków wzrosną - mogą uzyskać wyższe kwoty z tytułu naliczania odsetek od początku sporu. Po drugie, pozycja prawna konsumentów zostaje umocniona kosztem sektora bankowego. W końcu, możliwe, że część roszczeń banków będzie przedawniona.
W rezultacie, frankowicze będą mogli odzyskać więcej pieniędzy wpłaconych wcześniej bankom tytułem rat i opłat kredytowych. Poprawia to ich sytuację finansową. Z drugiej strony, straty poniosą banki.
Możliwe roszczenia wobec Skarbu Państwa
Istotnym skutkiem wyroku TSUE może być również wzrost liczby roszczeń kierowanych wobec Skarbu Państwa. Wynika to z faktu, że część wcześniejszych orzeczeń polskich sądów naruszała prawo UE.
Jeśli zatem na podstawie tych wyroków konsumenci doznali uszczerbku finansowego, mogą domagać się rekompensaty. Straty te mogą opiewać nawet na dziesiątki tysięcy złotych w pojedynczej sprawie.
Eksperci przestrzegają, że jeśli sądy uznają roszczenia frankowiczów wobec Skarbu Państwa, finalnie za błędy wymiaru sprawiedliwości zapłacimy my wszyscy - z naszych podatków.
Stąd prognozy, że po wyroku TSUE popularność straci zawieranie ugód z bankami. Klienci będą masowo wytaczać procesy, mając nadzieję na wysokie kwoty odszkodowań finansowanych przez budżet państwa.
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem kluczowe zagadnienia związane z niedawnym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącym polskich kredytów frankowych. Przybliżyłem główne tezy orzeczenia i wytłumaczyłem, jakie konsekwencje finansowe będzie ono miało zarówno dla konsumentów, jak i banków.
Zwróciłem uwagę, że wyrok wzmacnia pozycję kredytobiorców kosztem sektora bankowego. Klienci będą mogli liczyć na wyższe kwoty odsetek, podczas gdy banki stracą możliwość windykacji części wierzytelności. Tłumaczę, dlaczego instytucje finansowe będą bardziej skłonne zawierać ugody.
Wskazałem także, że orzeczenie TSUE może skutkować lawiną pozwów kierowanych nie tylko przeciwko bankom, ale również przeciwko Skarbowi Państwa. Roszczenia frankowiczów mogą być zaspokajane z naszych podatków, jeśli sądy uznają, że wcześniej łamały prawo UE.
Mam nadzieję, że artykuł pozwolił Ci lepiej zorientować się w tym skomplikowanym temacie. Wyrok TSUE to istotny punkt zwrotny w sporach na linii kredytobiorcy - banki. Warto obserwować jego dalsze konsekwencje zarówno w orzecznictwie, jak i w naszych portfelach.