Niemiecka kolej od dłuższego czasu boryka się z licznymi problemami, które negatywnie wpływają na jej funkcjonowanie. Tym razem wyzwaniem stał się konflikt z maszynistami, którzy zapowiedzieli strajk sparaliżujący ruch pociągów. Żądają oni podwyżek płac i lepszych warunków zatrudnienia, na co nie chce przystać zarząd państwowego przewoźnika Deutsche Bahn.
Kluczowe wnioski:- Maszyniści domagają się m.in. podwyżki o 555 euro miesięcznie i skrócenia czasu pracy.
- Deutsche Bahn odrzuca żądania ze względu na niedobory kadrowe i zaproponowało niższą podwyżkę 11%.
- Ogłoszony strajk sparaliżuje ruch pociągów towarowych i pasażerskich.
- To nie pierwsze tego typu protesty, które doprowadziły do paraliżu kolei.
- Konflikt może jeszcze bardziej pogorszyć funkcjonowanie i opóźnienia pociągów.
Maszyniści domagają się podwyżek i lepszych warunków
Związek zawodowy maszynistów kolejowych GDL domaga się od pracodawcy podwyżek i poprawy warunków pracy. Chodzi przede wszystkim o podwyżkę wynagrodzeń o 555 euro miesięcznie oraz skrócenie czasu pracy z 38 do 35 godzin tygodniowo dla pracowników zmianowych.
Ponadto żądają jednorazowej premii inflacyjnej w wysokości 3000 euro, co ma rekompensować rosnące koszty utrzymania. Te postulaty płacowe i dotyczące warunków zatrudnienia nie spotkały się jednak ze zrozumieniem ze strony zarządu państwowego przewoźnika kolejowego Deutsche Bahn.
Brak zgody na skrócenie czasu pracy
Wprowadzenie krótszego, 35-godzinnego tygodnia pracy dla pracowników zmianowych zostało odrzucone przez Deutsche Bahn. Pracodawca argumentuje, że w obliczu niedoborów kadrowych, na które boryka się firma, takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Potrzebne byłoby bowiem zatrudnienie dodatkowych maszynistów, aby zrekompensować ubytki etatów, podczas gdy i tak brakuje rąk do pracy. Skutkowałoby to jeszcze większymi trudnościami kadrowymi i operacyjnymi dla firmy.
Deutsche Bahn odrzuca żądania płacowe maszynistów
Choć idea skrócenia czasu pracy została odrzucona, to zarząd zgodził się na 11-procentową podwyżkę wynagrodzeń. Jest to jednak znacznie poniżej oczekiwań związkowców, którzy domagają się 555 euro więcej co miesiąc dla każdego pracownika.
Ponadto Deutsche Bahn nie zamierza wypłacać jednorazowej premii w wysokości 3000 euro, argumentując, że bardzo wysokie koszty takiego rozwiązania byłyby nie do uniesienia dla firmy w obliczu rosnących wydatków inwestycyjnych.
Porozumienie w sprawie podwyżek niewykonalne
Strony nie zdołały dojść do porozumienia jeśli chodzi o kwestie płacowe. Zaproponowana przez zarząd 11-procentowa podwyżka jest zdecydowanie za niska w porównaniu z oczekiwaniami związkowców.
Biorąc pod uwagę skalę rozbieżności, osiągnięcie kompromisu wydaje się w tym momencie niewykonalne. A dochodzą do tego nieustępliwe postawy obu stron co do kwestii skrócenia czasu pracy, która pozostaje główną kością niezgody.
Czytaj więcej: Czy najgorsze koszmary Zachodu staja się rzeczywistością? Eksperci alarmują!
Związek zawodowy ogłasza strajk sparaliżujący ruch
W reakcji na odrzucenie postulatów płacowych, związek zawodowy maszynistów GDL ogłosił strajk, który rozpocznie się w czwartek wieczorem i potrwa do piątku do godziny 22.
Oznacza to praktyczne wstrzymanie ruchu pociągów towarowych i pasażerskich na kolei przez ponad dobę. Strajk objął nie tylko państwowego przewoźnika Deutsche Bahn, ale również koleje regionalne.
To kolejny strajk, który doprowadzi do sparaliżowania niemieckiej kolei i utrudni życie milionom pasażerów.
Eksperci nie wykluczają, że jeśli w najbliższym czasie nie uda się wypracować kompromisu w sprawie warunków pracy i płacy maszynistów, strajki mogą być kontynuowane, również w newralgicznym okresie przedświątecznym, który zbliża się wielkimi krokami.
Strajki maszynistów nie pierwszy raz sparaliżują kolej
Niestety nie jest to pierwszy i zapewne nie ostatni strajk, który doprowadził do tego, że pociągi nie kursują zgodnie z rozkładem jazdy. W połowie listopada miał miejsce już 20-godzinny protest, który sparaliżował kolej.
Jak widać brak porozumienia między stronami konfliktu oznacza powtarzające się problemy dla milionów pasażerów i przedsiębiorstw korzystających z usług kolejowego transportu towarów.
Listopad 2022 | 20-godzinny strajk maszynistów |
Grudzień 2022 | Ponad dobowy strajk maszynistów |
Jak wynika z deklaracji przedstawicieli związku zawodowego, w najbliższym czasie planowane jest ogólnokrajowe głosowanie wśród maszynistów w sprawie ewentualnego kontynuowania protestów także w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Winą za opóźnienia obarczają trwające inwestycje
Tymczasem zarząd Deutsche Bahn za główną przyczynę fatalnej ostatnio punktualności pociągów obarcza prowadzone na szeroką skalę inwestycje i modernizacje.
Firma realizuje obecnie za rządowe pieniądze warte 80 mld euro projekty rozbudowy i unowocześnienia linii kolejowych. Te inwestycje infrastrukturalne oznaczają jednak czasowe utrudnienia w ruchu.
Według przedstawicieli Deutsche Bahn, remonty i budowa nowych linii to główny powód, dla którego w listopadzie tylko co drugi pociąg jeździł punktualnie. Pytanie, czy pasażerowie podzielają ten pogląd.
Konflikt utrudni poprawę wyników Deutsche Bahn
Trwający spór z pracownikami, który już doprowadził do kilkukrotnego sparaliżowania ruchu, z całą pewnością nie ułatwia poprawy fatalnych ostatnio wyników punktualności pociągów osiąganych przez Deutsche Bahn.
Co więcej, gdyby faktycznie doszło do kontynuacji strajków w okresie świąteczno-noworocznym, mogłoby to oznaczać prawdziwą katastrofę jeśli chodzi o wizerunek firmy jako niezawodnego przewoźnika.
Tego typu scenariusz byłby też złą wiadomością dla rządu Niemiec, który silnie angażuje się we wsparcie Deutsche Bahn miliardami euro w ramach programu odbudowy kolei.
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem trwający konflikt na niemieckiej kolei między związkiem zawodowym maszynistów a państwowym przewoźnikiem Deutsche Bahn. Związkowcy domagają się znaczących podwyżek i lepszych warunków pracy, czemu sprzeciwia się pracodawca.
Przedstawiłem żądania strony społecznej w postaci wyższych wynagrodzeń, premii inflacyjnej i skrócenia czasu pracy. Następnie wyjaśniłem, dlaczego Deutsche Bahn odrzuciło te postulaty, proponując jedynie niewielką podwyżkę 11%.
Wskazałem, że brak porozumienia w kluczowych kwestiach sprawił, iż związek zawodowy zdecydował się na zorganizowanie strajku, który sparaliżował niemiecką kolej. Przypomniałem również o niedawnych, podobnych protestach pracowniczych.
Na koniec omówiłem argumenty Deutsche Bahn, że za fatalną ostatnio punktualność odpowiadają inwestycje i modernizacje. Podkreśliłem, jak trwający konflikt może zaszkodzić wizerunkowi i wynikom firmy.