NIK informuje prokuraturę o setkach milionów zł poza kontrolą. Według Najwyższej Izby Kontroli dziewięć skontrolowanych przez nią spółek z udziałem Skarbu Państwa przeznaczyło w latach 2017-2021 na darowizny blisko 841 mln zł, z czego aż 81 proc. trafiło do powiązanych z nimi fundacji. Izba alarmuje, że pieniądze te pozostawały poza jakimkolwiek nadzorem i prowadziło to do nadużyć. Dlatego NIK powiadomiła prokuraturę i CBA o swoich ustaleniach dotyczących między innymi KGHM Polska Miedź.
Spółki przekazały setki milionów fundacjom
Według ustaleń Najwyższej Izby Kontroli dziewięć skontrolowanych spółek z udziałem Skarbu Państwa przeznaczyło w latach 2017-2021 na darowizny łącznie blisko 841 milionów złotych. Z tej kwoty aż 81 procent, czyli około 681 milionów złotych, trafiło do fundacji powiązanych z tymi spółkami.
NIK podała, że tylko w 2020 roku, kiedy odbywały się wybory prezydenckie, 30 procent ze wspomnianych 841 milionów, czyli ponad 252 miliony złotych, zostało przekazanych w formie darowizn. Izba zaznaczyła również, że nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości dotyczących udzielania darowizn w ośmiu z dziewięciu skontrolowanych spółek. Wyjątkiem był tu KGHM.
Ogromne pieniądze poza kontrolą
Eksperci zwracają uwagę, że przekazywanie tak znacznych środków finansowych fundacjom, bez należytego nadzoru nad ich późniejszym wykorzystaniem, stwarza pole do nadużyć i marnotrawienia pieniędzy podatników. Tym bardziej, że jak wskazuje NIK, często wcześniejsze darowizny w ogóle nie były wykorzystywane przez fundacje, a mimo to spółki przekazywały kolejne miliony.
NIK nie mogła skontrolować fundacji powiązanych ze spółkami
Kolejnym niepokojącym ustaleniem Najwyższej Izby Kontroli jest fakt, że aż osiem fundacji powiązanych ze spółkami Skarbu Państwa odmówiło przeprowadzenia kontroli przez Izbę. Chodzi tu o fundacje Orlenu, Energi, Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Tego typu działania należy ocenić jako próbę ukrycia przed opinią publiczną niejasnych powiązań i wątpliwych przepływów finansowych. Skoro fundacje nie chcą ujawnić sposobu wydawania otrzymanych pieniędzy, to można domniemywać, że mają coś do ukrycia.
Brak transparentności
Cała sytuacja pokazuje, że nadzór nad wydatkami fundacji powiązanych ze spółkami Skarbu Państwa jest iluzoryczny. Pieniądze podatników są przekazywane w niejasny sposób, bez odpowiedniej kontroli i rozliczania. Rodzi to poważne obawy o uczciwość i transparentność takich działań.
Czytaj więcej: Premier D. Tusk ogłosił skalę nadużyć w spółkach Skarbu Państwa
Zakup usług medialnych bez TVN
Kolejnym wątpliwym obszarem wydatków kontrolowanych spółek są zakupy usług medialnych. Jak ustaliła NIK, w latach 2017-2021 firmy te przeznaczyły na ten cel łącznie ponad miliard złotych.
W przypadku telewizji, najwięcej pieniędzy zostało wydanych na usługi TVP i Polsatu. Jednak od 2019 roku żadna ze spółek nie kupowała usług medialnych w stacji TVN. Może to budzić podejrzenia o nieobiektywne faworyzowanie konkretnych nadawców kosztem innych.
Słuszne wnioski NIK
W związku z tymi nieprawidłowościami, Najwyższa Izba Kontroli sformułowała szereg wniosków mających na celu zwiększenie przejrzystości działania fundacji i nadzoru nad ich finansami. Między innymi, Izba wnioskuje o nowelizację przepisów, tak aby można było skuteczniej kontrolować sposób wydatkowania przekazywanych darowizn.
Należy mieć nadzieję, że postulaty NIK zostaną wdrożone, dla dobra transparentności życia publicznego i zapewnienia społecznej kontroli nad wydawaniem pieniędzy obywateli.
Sponsoring wzrósł dwukrotnie w 2021 roku
Kolejne wątpliwości NIK budzą rosnące wydatki spółek Skarbu Państwa na sponsoring. Jak wynika z kontroli, w 2021 roku kwota przeznaczona na ten cel wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z rokiem 2017 i wyniosła 229 milionów złotych.
Co więcej, zdaniem Izby, gwałtowny wzrost nakładów na sponsoring nie był w żaden sposób uzasadniony poprawą wyników ekonomicznych tych spółek. Wręcz przeciwnie, wiele z nich odnotowało w tym czasie spadek zysków.
Nie można więc wykluczyć, że zwiększone wydatki na sponsoring miały charakter czysto polityczny i miały służyć promowaniu partii rządzącej kosztem spółek Skarbu Państwa.
Taka sytuacja jest karygodna i stanowi nadużycie pozycji spółek kontrolowanych przez rząd. Sponsoring powinien służyć celom biznesowym, a nie partyjnym interesom polityków.
NIK zawiadamia prokuraturę i CBA
W związku ze swoimi niepokojącymi ustaleniami, Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o nich prokuraturę i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Dotyczy to zwłaszcza kontrowersji wokół darowizn udzielanych przez KGHM Polska Miedź.
Jak wynika z raportu NIK, spółka ta przekazywała darowizny kilku gminom, ale nie były to darowizny bezinteresowne. W zamian gminy podejmowały działania zgodne z interesami KGHM, na przykład wprowadzały korzystne dla spółki zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego.
Tego typu powiązania między darowiznami a oczekiwanymi korzyściami naruszają prawo. Dlatego słusznym krokiem jest powiadomienie organów ścigania w tej sprawie.
KGHM udzielał darowizn w zamian za korzyści
Jak wspomniano, najpoważniejsze zastrzeżenia NIK dotyczą KGHM Polska Miedź. Spółka ta w latach 2017-2021 przekazała darowizny na łączną kwotę 131 milionów złotych pięciu gminom, na terenie których prowadzi działalność górniczą.
Jednak jak podkreśla Izba, darowizny te nie miały charakteru bezinteresownego. W zamian gminy podejmowały konkretne działania na rzecz KGHM - dokonywały zmian w planach zagospodarowania przestrzennego, umożliwiających rozbudowę kopalń.
Gmina | Kwota darowizny |
Polkowice | 46 mln zł |
Grębocice | 45 mln zł |
Tego typu powiązanie wyraźnych korzyści dla spółki z przekazaniem darowizny narusza prawo i zasady uczciwości. Dlatego NIK słusznie powiadomiła o sprawie prokuraturę i CBA.
Należy mieć nadzieję, że odpowiednie organy wyjaśnią tę bulwersującą sprawę i winni poniosą konsekwencje. Wykorzystywanie darowizn do partykularnych interesów dużych firm jest nie do zaakceptowania.
Podsumowanie
W artykule przedstawiono budzące niepokój ustalenia Najwyższej Izby Kontroli na temat wątpliwych wydatków spółek Skarbu Państwa. Okazuje się, że trafiały one głównie do powiązanych z nimi fundacji, bez odpowiedniego nadzoru. Niepokojące są też rosnące nakłady na sponsoring czy brak zakupów w TVN. Cała sprawa pokazuje, jak ważny jest transparentny nadzór nad finansami spółek państwowych. Tylko dzięki temu można wyeliminować pole do nadużyć.
Kluczowe jest, aby wdrożyć postulowane przez NIK zmiany prawne umożliwiające lepszą kontrolę nad przepływami finansowymi. Równie istotne są też działania organów ścigania w sprawie podejrzanych powiązań między darowiznami a korzyściami. Tylko w ten sposób można przywrócić zaufanie obywateli do instytucji publicznych.
Podsumowując, sprawa pokazuje jak ważne jest, aby decydenci nie zapominali, że mają obowiązek dbać o dobro wspólne i przejrzystość. Inaczej łatwo o nadużycia. Dlatego należy mieć nadzieję, że kontrola NIK oraz reakcja organów ścigania położą tamę patologiom.
Wszystkim powinno zależeć na tym, by spółki Skarbu Państwa działały efektywnie i zgodnie z interesem publicznym. Tylko wtedy zyskają zaufanie obywateli. Mam nadzieję, że raport NIK pomoże to osiągnąć.