Rozprawa Pfizera z Polską o odmowę zapłaty za dostawy szczepionek przeciwko COVID-19 została zakończona, a sprawa została odroczona do 30 stycznia.
Kluczowe wnioski:- Polska powołała się na klauzulę siły wyższej, by odmówić płatności za szczepionki.
- Podobny spór Pfizer toczy również z Węgrami, które też odmówiły płatności.
- Toczą się dochodzenia w sprawie zakupów szczepionek Pfizera w kilku krajach UE.
- Złożony został pozew przeciwko szefowej Komisji Europejskiej ws. kontraktu z Pfizerem.
- Sprawa ma szerszy kontekst sporów sądowych wokół szczepień przeciwko COVID-19.
Rozprawa Pfizera z Polską
Rozprawa Pfizera przeciwko Polsce dotycząca odmowy zapłaty za dostawy szczepionek na COVID-19 odbyła się przed sądem w Brukseli. Obie strony zgodziły się jednak na odroczenie sprawy do 30 stycznia. Kontrakt na dostawy szczepionek dla krajów UE został zawarty według prawa belgijskiego, stąd proces toczy się właśnie w Brukseli.
Pozew Pfizera przeciwko Polsce ma związek z odmową zapłaty za kolejne partie szczepionek, do których zakupu Polska była zobowiązana na mocy podpisanych umów. W połowie kwietnia 2022 r. nasz kraj poinformował Komisję Europejską i Pfizera, że rezygnuje z odbioru dalszych dawek szczepionki przeciw COVID-19 i nie zapłaci za nie.
Malejące zainteresowanie szczepieniami
Jak tłumaczył wówczas minister zdrowia Adam Niedzielski, zapotrzebowanie na szczepionki zmalało, gdyż sytuacja epidemiczna na świecie poprawiła się. Coraz mniej osób decydowało się na szczepienie. W efekcie doszło do nadwyżki preparatów.
Dodatkowo Polska argumentowała, że po agresji Rosji na Ukrainę i napływie uchodźców mierzy się z nowymi wyzwaniami budżetowymi. Powołano się na klauzulę "siły wyższej", by odmówić płatności.
Przyczyny pozwu Pfizera
Pozew Pfizera przeciwko Polsce jest związany z odmową zapłaty za dostawy szczepionek na COVID-19, do których zakupu Polska była zobowiązana na mocy wcześniejszych umów.
Nasz kraj argumentował, że w związku ze zmniejszonym zapotrzebowaniem i poprawą sytuacji epidemicznej, nie potrzebuje już tak dużej liczby szczepionek. Odmówił więc zapłaty za kolejne partie preparatu.
Klauzula siły wyższej
Polska powołała się także na trudną sytuację budżetową po agresji Rosji na Ukrainę i napływie uchodźców. Zastosowano klauzulę "siły wyższej", by odmówić płatności za zamówione już szczepionki.
Mimo prób renegocjacji umów, nie udało się dojść do porozumienia z Pfizerem. Stąd spółka zdecydowała się pozwać Polskę do sądu.
Czytaj więcej: Jakie nowe wymagania Pokolenie Z stawia swoim pracodawcom? Czy prawnik to nowy owocowy czwartek?
Klauzula siły wyższej podstawą odmowy
Klauzula siły wyższej była jedną z podstaw prawnych, na które powołała się Polska, odmawiając zapłaty za dostawy szczepionek od Pfizera. Siła wyższa oznacza nieprzewidywalne zdarzenie zewnętrzne, które jest poza kontrolą stron umowy.
Polska argumentowała, że po agresji Rosji na Ukrainę znalazła się w trudnej sytuacji budżetowej spowodowanej koniecznością pomocy uchodźcom. Stanowi to jej zdaniem przesłankę siły wyższej, która zwalnia z realizacji niektórych zobowiązań umownych. Dotyczy to również płatności za szczepionki.
Polska zastosowała kontrowersyjną interpretację klauzuli siły wyższej w umowie ze spółkami Pfizer i BioNTech. Czy sąd przyzna jej rację, przekonamy się podczas dalszego procesu.
Węgry również procesują się z Pfizerem
Jak donosi serwis Politico, Polska nie jest jedynym krajem UE, który prowadzi spór sądowy z Pfizerem o szczepionki na COVID-19. W podobnej sytuacji są Węgry, które również odmówiły płatności za preparat i zostały pozwane przez koncern farmaceutyczny.
Pfizer domaga się od władz w Budapeszcie 60 mln euro za nieopłacone dostawy szczepionki. Sprawa toczy się przed sądem w Brukseli, według prawa belgijskiego. Węgry argumentują trudnościami budżetowymi związanymi z wojną w Ukrainie.
Kraj | Wartość nieopłaconych dostaw |
Polska | 6 mld zł |
Węgry | 60 mln euro |
Inne spory i dochodzenia
Toczy się wiele innych postępowań prawnych i prokuratorskich związanych z unijnymi zamówieniami na szczepionki Pfizera w czasie pandemii.
Dochodzenia ws. zakupu szczepionek
Poza sprawami sądowymi Pfizera przeciwko Polsce i Węgrom, trwają również inne śledztwa i dochodzenia prokuratorskie dotyczące zakupów szczepionek na COVID-19 w krajach UE.
- Rumuńska prokuratura zamierza oskarżyć byłego premiera i ministrów zdrowia o zakup zbyt dużej liczby dawek od Pfizera, co miało kosztować budżet ponad 1 mld euro.
- Toczy się śledztwo w sprawie SMS-ów wymienianych przez szefową KE Ursulę von der Leyen i dyrektora Pfizera ws. umowy na 1,1 mld dawek szczepionki dla krajów UE.
- Prokuratura Europejska prowadzi również dochodzenie w sprawie unijnych zamówień na szczepionki Pfizera podczas pandemii COVID-19. Na razie bez podania szczegółów.
Pozew przeciwko szefowej KE
Jedno z kontrowersyjnych śledztw dotyczy roli przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w negocjacjach umowy z Pfizerem. W jej sprawie lobbysta Frederic Baldan złożył pozew do sądu w Brukseli.
Chce on zbadać SMS-y wymieniane między von der Leyen i dyrektorem Pfizera Albertem Bourlą pod kątem ewentualnych naruszeń prawa przy zawieraniu kontraktu. Zdaniem Baldana, KE działała w tej sprawie z naruszeniem unijnych traktatów.
Z kolei "The New York Times" bezskutecznie domagał się od KE ujawnienia korespondencji między przewodniczącą a szefem Pfizera. Sąd odmówił uwzględnienia pozwu gazety przeciwko Komisji Europejskiej.
Podsumowanie
W moim artykule opisałem spór prawny Pfizera z Polską dotyczący odmowy zapłaty za dostawy szczepionek na COVID-19. Rozprawa przed sądem w Brukseli została odroczona do 30 stycznia za zgodą obu stron.
Wyjaśniłem, że Polska powołała się na klauzulę siły wyższej i pogorszenie sytuacji budżetowej po agresji Rosji na Ukrainę, by odmówić płatności za kolejne partie preparatu. Mimo prób renegocjacji umowy, nie udało się dojść do porozumienia z Pfizerem.
Zwróciłem uwagę, że podobny spór z firmą toczy również Węgry, które również odmówiły zapłaty za szczepionki. Pfizer domaga się od nich 60 mln euro. Toczy się też wiele innych postępowań karnych i dochodzeń ws. zakupów preparatu w krajach UE.
Wspomniałem m.in. o pozwie przeciwko szefowej Komisji Europejskiej, który ma wyjaśnić jej rolę w negocjowaniu umowy z Pfizerem na dostawy szczepionek dla krajów Wspólnoty.