Decyzja Lasów Państwowych o wyjściu z międzynarodowego systemu certyfikacji drewna FSC oznacza poważne problemy dla sieci IKEA w Polsce. Firma może mieć trudności z pozyskaniem polskiego drewna do produkcji mebli, a to z kolei przełoży się na wzrost kosztów i potencjalnie wyższe ceny dla klientów.
Kluczowe wnioski:- 15 z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych zrezygnowało z certyfikatu FSC, przez co IKEA nie będzie mogła kupować drewna w Polsce.
- Ograniczy to dostęp do surowca, a jego import z zagranicy może podnieść koszty produkcji nawet o kilkadziesiąt procent.
- Utrudni to sprzedaż mebli IKEA na rynkach Europy Zachodniej, gdzie wymagany jest certyfikat FSC.
- Firma nie planuje na razie przenosić fabryk z Polski, ale sytuacja jest poważna.
- Ostatecznie problemy IKEA mogą oznaczać wyższe ceny mebli dla klientów.
Lasów Państwowych rezygnują z certyfikatu FSC
Lasów Państwowych podjęły kontrowersyjną decyzję o wycofaniu się z międzynarodowego systemu certyfikacji drewna FSC (Forest Stewardship Council). System ten gwarantował odpowiednie, zrównoważone gospodarowanie zasobami leśnymi i był wymagany przez wielu odbiorców drewna, w tym przez sieć IKEA.
Aż 15 z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych zdecydowało się zrezygnować z certyfikatu FSC. Tym samym drewno pozyskiwane z polskich lasów traci gwarancję pochodzenia z legalnych i zrównoważonych źródeł. Jest to zła wiadomość dla branży meblarskiej i innych sektorów gospodarki wykorzystujących drewno.
Konsekwencje dla IKEA
Decyzja Lasów Państwowych oznacza poważne konsekwencje przede wszystkim dla sieci IKEA, która do tej pory kupowała znaczne ilości polskiego drewna. Posiada ona w Polsce aż 16 fabryk mebli, zatrudniających około 10 tysięcy osób. Teraz może mieć ogromny problem z pozyskaniem niezbędnego surowca.
Z powodu braku certyfikatu FSC fabryki IKEA praktycznie nie będą mogły już kupować polskiego drewna. Będzie to miało poważne konsekwencje. Po pierwsze, konieczny będzie import droższego drewna z zagranicy, co podniesie koszty produkcji o nawet kilkadziesiąt procent. Po drugie, utrudni to sprzedaż mebli na rynkach Europy Zachodniej, gdzie wymagany jest właśnie certyfikat FSC.
Możliwy wzrost cen mebli IKEA
Problemy z dostępem do tańszego polskiego drewna mogą zmusić IKEA do podniesienia cen swoich produktów. W 2022 roku drewno z Polski stanowiło aż 28% surowca wykorzystanego przez firmę do produkcji mebli. Jego zastąpienie droższym importem np. ze Szwecji czy Niemiec oznaczałoby znaczący wzrost kosztów.
Jak przestrzega prezeska spółki IKEA Industry Polska, koszty produkcji mogłyby w takim scenariuszu wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent. A to prawdopodobnie przełożyłoby się na podobną podwyżkę cen mebli dla klientów. Dla wielu osób oznaczałoby to znaczne ograniczenie dostępu do tanich mebli z IKEA, co byłoby niepokojącą konsekwencją decyzji Lasów Państwowych.
Szanse na utrzymanie produkcji w Polsce
Na szczęście IKEA na razie nie myśli o przeniesieniu swoich fabryk z Polski do innych krajów. Priorytetem jest raczej dotarcie ze swoimi postulatami do Lasów Państwowych i namówienie ich do ponownego przystąpienia do systemu certyfikacji FSC. Tylko to zagwarantuje dalszy, stabilny dostęp do krajowego drewna.
Miejmy nadzieję, że uda się wypracować satysfakcjonujące porozumienie i uniknąć negatywnych konsekwencji, zarówno dla IKEA i jej pracowników, jak i dla polskich konsumentów. Utrzymanie znacznej części produkcji IKEA w Polsce leży w interesie nas wszystkich.
Nie dopuszczamy do siebie myśli, że musielibyśmy relokować nasze fabryki do innych krajów. Skupiamy się na tym, by dotrzeć z naszym przekazem zarówno do FSC, jak i do Lasów Państwowych.
Małgorzata Dobies-Turulska, prezeska IKEA Industry Polska
Czytaj więcej: Handel 10 grudnia: godziny otwarcia sklepów niedziela handlowa
Podsumowanie
Decyzja Lasów Państwowych o rezygnacji z certyfikatu FSC stawia pod znakiem zapytania sensowność utrzymywania produkcji mebli przez IKEA w Polsce. Bez gwarancji dostępu do legalnego krajowego drewna, sieć będzie zmuszona importować drogi surowiec z zagranicy. To z kolei przełoży się na wyższe koszty i ceny produktów.
Miejmy nadzieję, że uda się wypracować kompromis satysfakcjonujący obie strony. W przeciwnym razie cała branża meblarska oraz konsumenci mogą ponieść konsekwencje tej kontrowersyjnej decyzji.
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem kontrowersyjną decyzję Lasów Państwowych, które zrezygnowały z międzynarodowego certyfikatu FSC gwarantującego zrównoważoną gospodarkę leśną. To stawia w trudnej sytuacji sieć IKEA, która ma u nas 16 fabryk mebli i zatrudnia 10 tysięcy osób. Bez certyfikatu praktycznie nie będzie mogła już kupować polskiego drewna.
Przedstawiłem poważne konsekwencje tej decyzji. IKEA będzie musiała sprowadzać droższy surowiec z zagranicy, co podniesie koszty produkcji nawet o kilkadziesiąt procent. Ponadto utrudni to sprzedaż mebli na rynkach Europy Zachodniej. W efekcie ceny produktów dla klientów również mogą wzrosnąć.
Na szczęście IKEA na razie nie myśli o przenoszeniu fabryk z Polski. Chce raczej nakłonić Lasy Państwowe do powrotu do systemu FSC. W artykule wyraziłem jednak obawę, że bez porozumienia cała branża meblarska i konsumenci mogą ponieść konsekwencje tej decyzji.
Mam nadzieję, że przekazałem najważniejsze informacje w przystępny sposób. Opisałem genezę problemu, jego negatywne skutki dla IKEA i potencjalnie także dla nas wszystkich. Teraz wypracowanie kompromisu leży w interesie zarówno firmy, jej pracowników jak i klientów.