Wojna w Ukrainie wchodzi w nową fazę. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały 18 lutego o zestrzeleniu aż trzech rosyjskich myśliwców nad wschodnią Ukrainą. To szokujące wydarzenie świadczy o skuteczności ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, mimo trudnej sytuacji na froncie. Rosjanie stracili dwa bombowce Su-34 i jeden nowoczesny myśliwiec wielozadaniowy Su-35. Straty potwierdził dowódca ukraińskich sił powietrznych, dziękując pilotom za skuteczną obronę przestrzeni powietrznej.
Ukraińskie siły powietrzne informują o zestrzeleniu trzech rosyjskich myśliwców
W sobotę 18 lutego ukraińskie siły powietrzne poinformowały o zestrzeleniu aż trzech rosyjskich myśliwców nad wschodnią Ukrainą. Wydarzenie to ma ogromne znaczenie strategiczne i pokazuje, że mimo trudnej sytuacji na froncie, Ukraina wciąż z powodzeniem broni swojej przestrzeni powietrznej.
Jak przekazano w oficjalnym komunikacie, strącono dwa bombowce Su-34 oraz jeden myśliwiec wielozadaniowy Su-35. Te niezwykle zaawansowane technologicznie maszyny należały do elity rosyjskiego lotnictwa. Ich utrata musi boleśnie odbić się na zdolnościach bojowych wroga.
Szczegóły dotyczące zestrzeleń nie zostały podane do wiadomości publicznej ze względów bezpieczeństwa. Niewykluczone jednak, że do zdarzenia doszło w rejonie Awdijiwki na wschodzie Ukrainy, gdzie walki wciąż trwają, a Rosjanie atakują z powietrza.
Reakcja dowództwa ukraińskiego
Informację o zestrzeleniu potwierdził osobiście dowódca ukraińskich sił powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk. W swoim wpisie na Telegramie wyraził uznanie dla pilotów i podziękował im za skuteczną obronę przestrzeni powietrznej.
- Nic nas nie powstrzyma! Dziękuję, wojownicy! – napisał generał.
Z tonu wypowiedzi można wywnioskować, że choć Ukraina znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, to jednak jej siły zbrojne nie tracą ducha walki i wciąż skutecznie odpierają ataki wroga.
Rosyjskie źródła zaprzeczają, ale fakty wskazują na prawdziwość doniesień
Strona rosyjska zaprzeczyła jakoby doszło do zestrzeleń ich myśliwców. Jest to typowe działanie mające na celu zatuszowanie porażek i podtrzymanie mitu o niezwyciężonej armii. Niemniej pewne fakty wskazują, że doniesienia Ukraińców są prawdziwe.
Jak donoszą obserwatorzy działań wojennych, Rosjanie faktycznie rozmieścili wspomniane wyżej samoloty w rejonie Awdijiwki, gdzie w ostatnich dniach trwają zaciekłe walki. Ponadto po stronie ukraińskiej w tym rejonie stacjonują systemy obrony powietrznej, które mogły z łatwością zestrzelić wrogie maszyny.
Wszystko zatem wskazuje na to, że wraz z postępującą wojną Rosjanie ponoszą coraz większe straty, na które starają się nie zwracać uwagi opinii publicznej.
Ukraińcy wycofują się z obleganej Awdijiwki
Tymczasem w nocy z 17 na 18 lutego ukraińskie dowództwo zarządziło odwrót oddziałów broniących od tygodni obleganej przez wroga Awdijiwki. Jak stwierdzono, dalsza obrona miasta była nie do utrzymania.
Decyzja o wycofaniu się była trudna, jednak pozwoli uratować żołnierzy przed okrążeniem i da szansę na utworzenie nowej linii obrony. Tym niemniej rejon Awdijiwki został utracony dla Ukrainy.
Miejmy nadzieję, że pomimo coraz trudniejszej sytuacji na froncie, Ukraina zdoła powstrzymać napór wroga i obronić resztę swojego terytorium przed okupacją.
Czytaj więcej: Wakacje od ZUS będą krótsze niż obiecano
Armia ukraińska broni nieba mimo trudnej sytuacji na froncie
Biorąc pod uwagę fakt, że wojska agresora zajmują coraz większe połacie Ukrainy, a armia ukraińska musiała się wycofać z kolejnego strategicznego miasta, sobotnie zestrzelenie aż trzech rosyjskich myśliwców jawi się niemal jako cud wojenny.
Świadczy to o ogromnym bohaterstwie i determinacji ukraińskich pilotów i personelu naziemnego, którzy mimo narastającej presji nadal bez strachu patrolują niebo i skutecznie bronią ojczyzny.
Tego typu akcje pokazują też, że mimo pozornej dominacji Rosjanie wciąż nie zdołali zdobyć absolutnej kontroli w powietrzu. A dopóki tak jest, dotąd Ukraina ma szansę na powstrzymanie napastników.
Tylko dzięki bohaterstwu zwykłych żołnierzy i oficerów możliwe jest pokonanie wrogiej przewagi technologicznej i liczebnej. I choć sytuacja generalnie rysuje się w ciemnych barwach, to właśnie takie pojedyncze zwycięstwa pozwalają wierzyć, że ostateczny triumf Ukrainy jest możliwy.
Podsumowanie
Wojna w Ukrainie wciąż przynosi zaskakujące zwroty akcji. 18 lutego ukraińskie siły powietrzne poinformowały o zestrzeleniu aż trzech rosyjskich myśliwców nad wschodnią Ukrainą, co musiało boleśnie odbić się na zdolnościach bojowych wroga. To kolejny przykład bohaterstwa Ukraińców, którzy mimo trudnej sytuacji na froncie wciąż skutecznie bronią ojczyzny. Tylko dzięki takim pojedynczym zwycięstwom możliwe jest pokonanie przewagi technologicznej i liczebnej Rosjan.
Jednocześnie wojska ukraińskie zmuszone były wycofać się z obleganej od tygodni Awdijiwki, oddając kolejne strategiczne miasto okupantowi. Sytuacja przedstawia się więc w ciemnych barwach, choć punktowe sukcesy dają nadzieję, że ostateczny triumf Ukrainy jest jeszcze możliwy.