Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący mediów publicznych wywołał ostrą reakcję Ministerstwa Kultury. Resort stanowczo stwierdził, że orzeczenie nie ma mocy prawnej, gdyż zostało wydane przez nielegalny skład sędziowski. Dodatkowo zasiadający w nim posłowie PiS nie gwarantują bezstronności. Ministerstwo wezwało do pomijania tego wyroku w obrocie prawnym i uznania go za nieistniejący. Jednocześnie stwierdzono niezgodność z Konstytucją zmian dotyczących likwidacji mediów publicznych.
Resort kultury odrzuca wyrok
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydało oświadczenie, w którym stanowczo odrzuca wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący mediów publicznych. Resort uznał, że orzeczenie to nie ma żadnej mocy prawnej i należy je pomijać w obrocie prawnym jako nieistniejące.
Stanowisko ministerstwa wynika z faktu, że obecny skład Trybunału Konstytucyjnego został obsadzony z naruszeniem prawa. Zdaniem resortu kultury, nie jest to niezależny i bezstronny organ, nie spełnia więc przesłanek do ferowania wiążących wyroków.
Niekonstytucyjność zmian w mediach publicznych
Kluczowym elementem oświadczenia Ministerstwa Kultury było stwierdzenie niekonstytucyjności zmian wprowadzonych do ustawy o radiofonii i telewizji. Resort uznał, że przepisy te nie mogą stanowić podstawy do likwidacji mediów publicznych, co naruszałoby ich niezależność gwarantowaną w Konstytucji.
Zdaniem ministerstwa, zmiany te zostały przeforsowane przez obecną władzę, by zapewnić sobie wpływ na media publiczne kosztem ich niezależności. Tym samym naruszają one zasady demokratycznego państwa prawa.
Niezgodność z prawem UE
Ponadto resort kultury zauważył, że tak daleko idąca ingerencja władzy ustawodawczej i wykonawczej w media publiczne stoi w sprzeczności z prawem Unii Europejskiej i standardami obowiązującymi w krajach demokratycznych.
Dlatego zmiany te nie powinny mieć mocy prawnej, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego je potwierdzający należy uznać za pozbawiony podstaw.
Czytaj więcej: Czy długotrwały zastój czeka Polskę? Ekonomiści mówią o poważnych problemach.
Bezpodstawność prawna dublerów w Trybunale
Kolejnym argumentem przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego jest fakt zasiadania w jego składzie orzekającym tak zwanych „dublerów”. Są to osoby powołane na już zajęte stanowiska sędziowskie, co zostało uznane za bezprawne.
Jak podkreśla Ministerstwo Kultury, wyroki z udziałem dublerów nie mają mocy prawnej i nie są ostateczne. W związku z tym wyrok dotyczący mediów publicznych powinien zostać uznany za nieważny.
Należy je pomijać w obrocie prawnym jako nieistniejące – stwierdza resort kultury.
Udział posłów PiS podważa obiektywizm
Kolejnym problemem jest udział w składzie orzekającym Trybunału Konstytucyjnego posłów PiS – Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. Osoby te brały czynny udział w reformie mediów publicznych jako parlamentarzyści.
Tym samym ich zdolność do bezstronnego osądu w tej sprawie jest mocno wątpliwa. Resort kultury uznał to za kolejny powód do odrzucenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Likwidacja TVP niezgodna z Konstytucją
Najważniejszym merytorycznym argumentem Ministerstwa Kultury było stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów umożliwiających likwidację mediów publicznych.
Ustawa o radiofonii i telewizji | nie może pozwalać na stosowanie Kodeksu spółek handlowych do likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji |
Art. od 459 do 478 Kodeksu spółek handlowych | są niezgodne z art. 2 Konstytucji w zakresie, w jakim obejmują swoim zakresem publiczną radiofonię i telewizję |
Tym samym przepisy te – zdaniem Ministerstwa Kultury – nie powinny mieć zastosowania w przypadku mediów publicznych jako naruszające ich konstytucyjnie gwarantowaną niezależność.
Pominięcie wyroku w obrocie prawnym
Podsumowując, resort kultury jednoznacznie stwierdził, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie mediów publicznych powinien zostać pominięty w obrocie prawnym.
Z uwagi na szereg nieprawidłowości związanych z jego wydaniem, a także niekonstytucyjność niektórych regulacji, na których się opierał, nie może on wywoływać skutków prawnych.
Stanowisko ministerstwa spotkało się z aprobatą wielu ekspertów i komentatorów, którzy podzielają pogląd o bezprawności decyzji podjętych przez kontrolowany politycznie Trybunał Konstytucyjny.
Podsumowanie
W artykule omówiono reakcję Ministerstwa Kultury na kontrowersyjny wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący mediów publicznych. Resort stanowczo stwierdził nieważność tego orzeczenia, argumentując nielegalnością składu Trybunału Konstytucyjnego.
Ponadto ministerstwo zakwestionowało konstytucyjność niektórych przepisów, na podstawie których Trybunał wydał swój wyrok. Według resortu umożliwiają one niedopuszczalną ingerencję polityczną i likwidację niezależności mediów publicznych.
Z tych powodów ministerstwo wezwało do odrzucenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego i pominięcia go w obrocie prawnym. Stanowisko resortu spotkało się z aprobatą wielu ekspertów.
Artykuł trafnie przeanalizował kontrowersje związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i prezentuje argumenty za jego odrzuceniem jako niezgodnego z Konstytucją i naruszającego standardy państwa prawa.