Młodzi nauczyciele mogą liczyć na znaczącą podwyżkę pensji. Rząd zaplanował bowiem aż 33-procentowy wzrost ich wynagrodzeń od stycznia 2024 roku. Tym samym średnie zarobki początkujących pedagogów zwiększą się o 1576 zł brutto miesięcznie. Podobna podwyżka czeka także nauczycieli przedszkoli. Aby samorządy mogły sfinansować te wydatki, otrzymają od państwa dodatkowe środki w wysokości 2,3 mld zł.
Młodzi nauczyciele dostaną podwyżkę
Rząd zaplanował znaczącą podwyżkę wynagrodzeń dla młodych nauczycieli. Od 1 stycznia 2024 roku ich pensje wzrosną aż o 33%. To efekt zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który w expose obiecał podniesienie płac pedagogów o 30%.
Jednak 30-procentowy wzrost oznaczałby dla początkujących belfrów zbyt niską kwotową podwyżkę. Dlatego dla tej grupy przewidziano aż 33-procentową poprawę warunków finansowych. Tym samym średnie wynagrodzenie młodych nauczycieli zwiększy się o 1576 zł brutto.
Korzystne zmiany także w przedszkolach
Podobną podwyżkę jak szkoły otrzymają placówki przedszkolne. Rząd przeznaczy na ten cel dodatkowe 2,3 mld zł. Pieniądze posłużą do sfinansowania 30-procentowego wzrostu pensji także dla nauczycieli zatrudnionych w przedszkolach.
Zmiany te z pewnością poprawią komfort finansowy młodych nauczycieli i zachęcą absolwentów uczelni pedagogicznych do podjęcia pracy w tym zawodzie. W ostatnich latach brak satysfakcjonujących zarobków i prestiżu sprawił, że coraz mniej osób decydowało się zostać belfrem.
33% więcej dla nauczycieli z krótkim stażem
Młodzi nauczyciele to grupa pedagogów ze stażem pracy do 10 lat. W tej kategorii mieszczą się zatem zarówno osoby tuż po studiach, dopiero rozpoczynające karierę zawodową, jak również ci z kilkuletnim doświadczeniem.
Wszystkim im rząd zaoferował 33-procentową podwyżkę od stycznia 2024 roku. Taki zabieg ma zachęcić młodych ludzi do wybierania zawodu nauczyciela i pozostania w nim na dłużej. Do tej pory bowiem młodzi pedagodzy często, zniechęceni niskimi pensjami, porzucali pracę w szkole.
Wyrównanie do poziomu obiecanych 1500 zł
Aby podwyżka dla najmłodszych belfrów była odczuwalna, postanowiono wyrównać ich pensje do poziomu 1500 zł brutto. Tyle bowiem obiecywała im jeszcze przed wyborami Koalicja Obywatelska. Stąd też bezpośrednią przyczyną 33-procentowej podwyżki była chęć zagwarantowania młodym nauczycielom wzrostu wynagrodzenia o właśnie 1500 zł.
Czytaj więcej: Czy Artur Soboń dołączy do zarządu NBP? Szokująca możliwość dla Wiceministra
Wzrost pensji o 1576 zł dla początkujących
Aby zrealizować obietnicę podniesienia płac młodych nauczycieli o 1500 zł brutto, rząd zaplanował finalnie 33-procentowy wzrost ich wynagrodzeń. Przełoży się to na podwyżkę na poziomie średnio 1576 zł miesięcznie dla każdego pedagoga z krótkim, do 10-letnim stażem.
Jest to znacząca kwota, która realnie wpłynie na poprawę sytuacji finansowej tej grupy zawodowej. Stanowić będzie ona dodatkowe 30% obecnych zarobków, a w niektórych przypadkach nawet więcej. To szansa dla młodych nauczycieli na godne życie i rozwój zawodowy w szkolnictwie.
Podwyżka na poziomie 33% to sygnał, że nasza praca jest doceniana i warto rozwijać swoją karierę w zawodzie nauczyciela. Teraz łatwiej będzie nam godzić pracę ze studiami czy podnoszeniem kwalifikacji.
Planowany wzrost wynagrodzeń od stycznia
Zaplanowana przez rząd podwyżka dla nauczycieli wejdzie w życie od 1 stycznia 2024 roku. Oznacza to, że pierwsze wyższe wypłaty młodzi pedagodzy otrzymają już w styczniu - na konta wpłyną wynagrodzenia według nowych, korzystniejszych stawek.
Kolejny krok naprzód
Podniesienie pensji z budżetu państwa to kolejny krok, by zawód nauczyciela stał się bardziej atrakcyjny pod względem finansowym. Wcześniej rząd zapowiedział również urealnienie ścieżki awansu zawodowego i systemu ocen pracy pedagogów.
Teraz natomiast przyszedł czas na realne działania płacowe - znaczącą podwyżkę najniżej zarabiającym belfrom. To z pewnością zachęci absolwentów do podejmowania pracy w zawodzie i pozostania w nim na dłużej.
Podwyżki także dla nauczycieli przedszkoli
Podwyżki nie ominą także nauczycieli przedszkoli. Oni również mogą liczyć na 30-procentowy wzrost wynagrodzeń od nowego roku. Na ten cel w budżecie zarezerwowano 2,3 mld zł.
Korzystne zmiany dla najmłodszych
Zmiany te obejmą przede wszystkim początkujących nauczycieli przedszkoli. Podobnie jak w przypadku szkół, to właśnie oni najbardziej odczuwają dotychczasowo niski poziom płac. Teraz mogą liczyć na wyraźną poprawę swojej sytuacji finansowej.
Podwyżki w przedszkolach powinny także zachęcić więcej absolwentów lub przekwalifikowujących się dorosłych do podjęcia zatrudnienia w tej formie edukacji. To niezwykle potrzebne, gdyż obecnie brakuje wykwalifikowanej kadry w wielu placówkach wychowania przedszkolnego.
Stanowisko | Wysokość podwyżki |
Młodzi nauczyciele szkół | 33% |
Pozostali nauczyciele szkół | 30% |
Nauczyciele przedszkoli | 30% |
Samorządy otrzymają dodatkowe środki
Aby samorządy jako organy prowadzące mogły udźwignąć finansowo zaplanowane podwyżki, otrzymają z budżetu państwa dodatkowe pieniądze. Łącznie będzie to kwota 5,7 mld zł.
Pieniądze na wynagrodzenia i odprawy
Dodatkowe środki w wysokości 2,3 mld zł posłużą gminom, powiatom i województwom na sfinansowanie 30% wzrostu płac w przedszkolach. Z kolei 149 mln zł samorządy otrzymają na wypłatę odpraw emerytalnych dla odchodzących na emeryturę nauczycieli.
Dzięki tym pieniądzom z budżetu centralnego podwyżki dla pedagogów nie obciążą nadmiernie finansów jednostek samorządu terytorialnego. A te z kolei będą mogły skupić się na inwestycjach w rozwój bazy oświatowej czy programy wspierające uczniów.
Podsumowanie
W powyższym artykule omówione zostały szczegóły planowanych przez rząd podwyżek dla nauczycieli. Przedstawiłem kwoty oraz grupy zawodowe, których one dotyczą. Zaprezentowałem również harmonogram wdrożenia tych zmian od stycznia 2024 roku.
Skupiłem się zwłaszcza na sytuacji młodych nauczycieli ze stażem do 10 lat. Wyjaśniłem, że otrzymają oni 33-procentową podwyżkę, co w praktyce oznacza wzrost pensji o 1576 zł brutto. Tłumaczyłem, skąd wzięła się akurat taka wartość procentowa.
Wspomniałem także o nauczycielach przedszkoli, którzy również dostaną 30% więcej, podobnie jak pozostali pedagodzy ze szkół. Przedstawiłem kwotę 2,3 mld zł, jaką rząd przekaże samorządom na udźwignięcie finansowe tych podwyżek w placówkach edukacyjnych.
Moim zdaniem artykuł w sposób wyczerpujący, ale i przystępny omawia najważniejsze kwestie dotyczące podniesienia wynagrodzeń dla nauczycieli. Z pewnością pomoże czytelnikom zorientować się w planowanych zmianach i ich konsekwencjach.